Biznes i marzenia | Historia partnera Johanna Butschbacha
11 lutego 2022
Cześć! Nazywam się Johann Butschbach i jestem partnerem krajowym SOLARGROUP w Niemczech.
Przyjechałem do Niemiec w 1996 roku z Tomska w Rosji. Chciałem zobaczyć i podbić świat. Zawsze mi powtarzano, że trzeba się uczyć, a wtedy marzenia się spełnią. Studiowałem na uniwersytecie w Hamburgu, na wydziale inżynierii samochodowej i uzyskałem dyplom inżyniera.
Po studiach spotkałem człowieka, który po raz pierwszy opowiedział mi, czym jest marketing sieciowy i jakie daje możliwości. Zafascynowała mnie idea, że można pracować w dowolnym miejscu, zarabiać nieograniczone pieniądze i podróżować po całym świecie. W każdym zakątku świata mogą być przyjaciele i partnerzy. Wydawało się, że to sen, euforia!
Nie wyszło mi to w moim zawodzie. Pracowałem w jednym miejscu, a potem w drugim. Robiłem przerwy w pracy, ale w tej branży wszystko szybko się zmienia, twoje umiejętności przestają być istotne, a twoje znaczenie jako specjalisty gwałtownie spada.
W 2004 roku zacząłem próbować swoich sił w marketingu sieciowym. Trzy razy zaczynałem i próbowałem odnieść sukces w różnych firmach sieciowych. Robiłem też przerwy w pracy. Patrzyłem na moich przyjaciół inżynierów, z którymi studiowałem. Wielu z nich pracowało w tym samym miejscu, do którego trafili po studiach, wszystko szło zgodnie z planem. A cokolwiek robiłem ja, wychodziło krótkotrwale.
Marketing sieciowy nie dał mi tego, czego potrzebowałem. Niewiele było pozytywnych rezultatów, a ja traciłam motywację, by iść dalej. Do tego biznesu zmusiła mnie odpowiedzialność: moja rodzina i moje rachunki. Więc próbowałem dalej.
Podczas mojej pracy w marketingu sieciowym, zapoznałem się z masą projektów. Jeden z nich był związany z technologiami. Na czacie tego projektu na Skype poznałem Aleksandra Manzhulę i zacząłem komunikować się z nim. W 2016 roku Aleksander podzielił się informacją, że projekt SOLARGROUP rozpocznie się w maju 2017 roku. Zarejestrowałem się i zostałem uczestnikiem. Następnie w pierwszym webinarium Sergey Semyonov podzielił się informacjami na temat pracy wykonanej z Dmitryem Duyunovem w latach 2015-2017. Opowiedział, że 1 czerwca 2017 r. w Moskwie odbędzie się spotkanie partnerów na żywo. Chciałem wziąć w nim udział, ale nie mogłem i musiałem zadowolić się transmisją.
Potem dowiedziałem się poprzez webinaria, że Victor Arestov mieszka 600 km dalej ode mnie w Niemczech. Jest uczestnikiem projektu, licencjobiorcą ACiPP, oficjalnie praktykującym modernizację silników elektrycznych w oparciu o technologię Slavyanka. Odwiedziłem go w Bonn i przejechałem się prototypami. Z Victorem nawiązałem przyjacielskie stosunki i chciałem przedstawić go lokalnym przedsiębiorcom, żeby mogli sprzedawać produkt w Niemczech. Motocykle elektryczne stawały się w Niemczech popularnym środkiem transportu i pomyślałem o otwarciu własnego sklepu. Nie było jednak jeszcze produktu i pomysł nie wypalił.
Skoncentrowałem się na programie partnerskim. W latach 2016, 2017 i 2018 po prostu dzieliłem się z ludźmi informacjami o projekcie. Równolegle wykonywałem inną pracę. O SOLARGROUP opowiadałem różnym ludziom, znajomym z marketingu sieciowego i nie tylko, także nieznajomym. Nie mogę powiedzieć, że ktoś był szczególnie zainteresowany moją ofertą. Większość ludzi miała swoje własne wysokodochodowe, niezawodne projekty. Ciągle słyszałem "nie", ale ponieważ miałem już takie doświadczenie, znalazłem w sobie siłę, żeby spróbować jeszcze raz.
Tak było do sierpnia 2018 roku, kiedy to wziąłem udział w EcoFest w Mińsku. Przez dwa lata chciałem się tam dostać. Poznałem tam wielu niemieckich partnerów i nawiązałem przyjaźnie. A 6 tygodni po tym wydarzeniu zdobyłem dwóch aktywnych partnerów. Od tego momentu moja struktura partnerska zaczęła nabierać kształtów.
Moim pierwszym celem było zarabianie 3 tysięcy euro miesięcznie. Podstawowy zespół powstał w ciągu roku od 2018 do 2019. Był to szczytowy okres rozwoju struktury partnerskiej i moich dochodów. Zwiększyłem swój wkład w projekt 15-krotnie. W 2020 roku koronawirus zebrał swoje żniwo, aktywność spadła, a partnerzy rzadziej dołączali. Teraz, w moim regionie, nie stać mnie na życie wyłącznie z tego dochodu, ale jest to doskonałe źródło dodatkowych dochodów, nowych możliwości i perspektyw.
Wiążę duże nadzieje z tym projektem. Podczas mojego udziału w projekcie cieszyłem się z każdego osiągniętego wyniku. O tak wielkim i ważnym przedsięwzięciu marzyłem od lat! Mimo, że nie jestem siłą napędową tego projektu, daje mi radość i poczucie godności to, że mogę go współtworzyć. Bycie częścią tego projektu zawsze było dla mnie ważniejsze niż zysk.
Moje życie jako partnera firmy to nie tylko sukcesy, ale również zaangażowanie. Bycie partnerem nauczyło mnie proaktywności i reagowania w każdym momencie: odpowiadania na pytania, rozwiązywania problemów, poprawiania błędów, wyjaśniania nieporozumień, tworzenia prezentacji dla partnerów, którzy nie są techniczni i udostępniania ich nowym inwestorom, którzy chcą zainwestować w stabilny biznes.
Z czasem odnalazłem swoje miejsce w firmie i wypracowałem swoje podejście do pracy. Nie stało się to od razu. Każdy ma inne cechy; moje sprowadzały się do tego, że w każdym biznesie dochodziłem do pewnego punktu i nie potrafiłem go przekroczyć. Tak jakbym się bał odnieść sukces. Ale przekroczyłem ten próg, gdy pojawił się pomysł promowania w Niemczech produktu z Rosji. Nauczyłem się, jak opowiadać swoją historię i przyciągać ludzi. W tym biznesie wszystko zależy od tego, czy ci uwierzą, czy nie.
Teraz pracuję 5 godzin dziennie. Kiedyś zajmowało to więcej czasu, ponieważ nie było wsparcia technicznego w różnych językach, a ja musiałem zadbać o niemiecki.
W 2019 roku zostałem partnerem krajowym SOLARGROUP w Niemczech. W tym samym roku w Paryżu poznałem Gillesa Webera i Birdi Gulshan Kumara. Byliśmy pierwszymi krajowymi partnerami firmy. Nasze wsparcie dla siebie nawzajem było bardzo inspirujące i utrzymywało nas w motywacji do dalszej pracy.
Już jako dziecko zadawałem pytanie: "Dlaczego samochody nie są napędzane napędem elektrycznym?". Ciągle myślałem o tym, jak marnotrawne są nasze zasoby. I dzisiaj mogę to zmienić. Nasz projekt trzeba koniecznie zrealizować, ponieważ kwestia zrównoważonego rozwoju jest bardzo istotna we wszystkich gałęziach przemysłu.
Porażki i niepowodzenia w biznesie partnerskim pokazały mi, że cierpliwość i wytrwałość prowadzą do pożądanego rezultatu i sukcesu na dłuższą metę. Jeśli dostaniesz milion za nic, to wydasz go na nic. Ciężko na to pracując, człowiek uczy się zachowywać i wyolbrzymiać to, co zainwestował. Biznes partnerski to szkoła specjalna. Muszę się jeszcze wiele nauczyć. Do każdej osoby jest podejście. Ja i moi partnerzy nieustannie wymieniamy się doświadczeniami, próbujemy rzeczy, które sprawdzają się u drugiej osoby.
Bycie partnerem krajowym oznacza odpowiedzialność za wielu uczestników. Większość ludzi w regionie nie śledzi rozwoju projektu przez cały czas, odwiedzają stronę internetową raz w miesiącu i zadają sobie różne pytania. Zadaniem partnera krajowego jest udzielenie krótkiej informacji i szybkie znalezienie rozwiązania problemu w każdym przypadku. Jestem łącznikiem pomiędzy partnerami w moim regionie a całym zespołem SOLARGROUP. Podobnie jak wszyscy partnerzy krajowi, muszę się zastanowić, co przyniesie korzyści i co pozwoli rozwinąć projekt bardziej tutaj. Zamierzam zjednoczyć trzy regiony niemieckojęzyczne i stworzyć sieć dystrybucji w Niemczech w celu rozpowszechniania produktów.
Ale nadal marzę o swobodnym podróżowaniu po świecie i dążę do tego z dnia na dzień. Wszystkim, którzy dopiero zamierzają dołączyć do firmy, chciałbym powiedzieć: działajcie tak długo, jak możecie i na ile starczy wam sił. Skup się na swoim celu, a ścieżka sama się ujawni.
Przyjechałem do Niemiec w 1996 roku z Tomska w Rosji. Chciałem zobaczyć i podbić świat. Zawsze mi powtarzano, że trzeba się uczyć, a wtedy marzenia się spełnią. Studiowałem na uniwersytecie w Hamburgu, na wydziale inżynierii samochodowej i uzyskałem dyplom inżyniera.
Po studiach spotkałem człowieka, który po raz pierwszy opowiedział mi, czym jest marketing sieciowy i jakie daje możliwości. Zafascynowała mnie idea, że można pracować w dowolnym miejscu, zarabiać nieograniczone pieniądze i podróżować po całym świecie. W każdym zakątku świata mogą być przyjaciele i partnerzy. Wydawało się, że to sen, euforia!
Nie wyszło mi to w moim zawodzie. Pracowałem w jednym miejscu, a potem w drugim. Robiłem przerwy w pracy, ale w tej branży wszystko szybko się zmienia, twoje umiejętności przestają być istotne, a twoje znaczenie jako specjalisty gwałtownie spada.
W 2004 roku zacząłem próbować swoich sił w marketingu sieciowym. Trzy razy zaczynałem i próbowałem odnieść sukces w różnych firmach sieciowych. Robiłem też przerwy w pracy. Patrzyłem na moich przyjaciół inżynierów, z którymi studiowałem. Wielu z nich pracowało w tym samym miejscu, do którego trafili po studiach, wszystko szło zgodnie z planem. A cokolwiek robiłem ja, wychodziło krótkotrwale.
Marketing sieciowy nie dał mi tego, czego potrzebowałem. Niewiele było pozytywnych rezultatów, a ja traciłam motywację, by iść dalej. Do tego biznesu zmusiła mnie odpowiedzialność: moja rodzina i moje rachunki. Więc próbowałem dalej.
Podczas mojej pracy w marketingu sieciowym, zapoznałem się z masą projektów. Jeden z nich był związany z technologiami. Na czacie tego projektu na Skype poznałem Aleksandra Manzhulę i zacząłem komunikować się z nim. W 2016 roku Aleksander podzielił się informacją, że projekt SOLARGROUP rozpocznie się w maju 2017 roku. Zarejestrowałem się i zostałem uczestnikiem. Następnie w pierwszym webinarium Sergey Semyonov podzielił się informacjami na temat pracy wykonanej z Dmitryem Duyunovem w latach 2015-2017. Opowiedział, że 1 czerwca 2017 r. w Moskwie odbędzie się spotkanie partnerów na żywo. Chciałem wziąć w nim udział, ale nie mogłem i musiałem zadowolić się transmisją.
Potem dowiedziałem się poprzez webinaria, że Victor Arestov mieszka 600 km dalej ode mnie w Niemczech. Jest uczestnikiem projektu, licencjobiorcą ACiPP, oficjalnie praktykującym modernizację silników elektrycznych w oparciu o technologię Slavyanka. Odwiedziłem go w Bonn i przejechałem się prototypami. Z Victorem nawiązałem przyjacielskie stosunki i chciałem przedstawić go lokalnym przedsiębiorcom, żeby mogli sprzedawać produkt w Niemczech. Motocykle elektryczne stawały się w Niemczech popularnym środkiem transportu i pomyślałem o otwarciu własnego sklepu. Nie było jednak jeszcze produktu i pomysł nie wypalił.
Skoncentrowałem się na programie partnerskim. W latach 2016, 2017 i 2018 po prostu dzieliłem się z ludźmi informacjami o projekcie. Równolegle wykonywałem inną pracę. O SOLARGROUP opowiadałem różnym ludziom, znajomym z marketingu sieciowego i nie tylko, także nieznajomym. Nie mogę powiedzieć, że ktoś był szczególnie zainteresowany moją ofertą. Większość ludzi miała swoje własne wysokodochodowe, niezawodne projekty. Ciągle słyszałem "nie", ale ponieważ miałem już takie doświadczenie, znalazłem w sobie siłę, żeby spróbować jeszcze raz.
Tak było do sierpnia 2018 roku, kiedy to wziąłem udział w EcoFest w Mińsku. Przez dwa lata chciałem się tam dostać. Poznałem tam wielu niemieckich partnerów i nawiązałem przyjaźnie. A 6 tygodni po tym wydarzeniu zdobyłem dwóch aktywnych partnerów. Od tego momentu moja struktura partnerska zaczęła nabierać kształtów.
Moim pierwszym celem było zarabianie 3 tysięcy euro miesięcznie. Podstawowy zespół powstał w ciągu roku od 2018 do 2019. Był to szczytowy okres rozwoju struktury partnerskiej i moich dochodów. Zwiększyłem swój wkład w projekt 15-krotnie. W 2020 roku koronawirus zebrał swoje żniwo, aktywność spadła, a partnerzy rzadziej dołączali. Teraz, w moim regionie, nie stać mnie na życie wyłącznie z tego dochodu, ale jest to doskonałe źródło dodatkowych dochodów, nowych możliwości i perspektyw.
Wiążę duże nadzieje z tym projektem. Podczas mojego udziału w projekcie cieszyłem się z każdego osiągniętego wyniku. O tak wielkim i ważnym przedsięwzięciu marzyłem od lat! Mimo, że nie jestem siłą napędową tego projektu, daje mi radość i poczucie godności to, że mogę go współtworzyć. Bycie częścią tego projektu zawsze było dla mnie ważniejsze niż zysk.
Moje życie jako partnera firmy to nie tylko sukcesy, ale również zaangażowanie. Bycie partnerem nauczyło mnie proaktywności i reagowania w każdym momencie: odpowiadania na pytania, rozwiązywania problemów, poprawiania błędów, wyjaśniania nieporozumień, tworzenia prezentacji dla partnerów, którzy nie są techniczni i udostępniania ich nowym inwestorom, którzy chcą zainwestować w stabilny biznes.
Z czasem odnalazłem swoje miejsce w firmie i wypracowałem swoje podejście do pracy. Nie stało się to od razu. Każdy ma inne cechy; moje sprowadzały się do tego, że w każdym biznesie dochodziłem do pewnego punktu i nie potrafiłem go przekroczyć. Tak jakbym się bał odnieść sukces. Ale przekroczyłem ten próg, gdy pojawił się pomysł promowania w Niemczech produktu z Rosji. Nauczyłem się, jak opowiadać swoją historię i przyciągać ludzi. W tym biznesie wszystko zależy od tego, czy ci uwierzą, czy nie.
Teraz pracuję 5 godzin dziennie. Kiedyś zajmowało to więcej czasu, ponieważ nie było wsparcia technicznego w różnych językach, a ja musiałem zadbać o niemiecki.
W 2019 roku zostałem partnerem krajowym SOLARGROUP w Niemczech. W tym samym roku w Paryżu poznałem Gillesa Webera i Birdi Gulshan Kumara. Byliśmy pierwszymi krajowymi partnerami firmy. Nasze wsparcie dla siebie nawzajem było bardzo inspirujące i utrzymywało nas w motywacji do dalszej pracy.
Już jako dziecko zadawałem pytanie: "Dlaczego samochody nie są napędzane napędem elektrycznym?". Ciągle myślałem o tym, jak marnotrawne są nasze zasoby. I dzisiaj mogę to zmienić. Nasz projekt trzeba koniecznie zrealizować, ponieważ kwestia zrównoważonego rozwoju jest bardzo istotna we wszystkich gałęziach przemysłu.
Porażki i niepowodzenia w biznesie partnerskim pokazały mi, że cierpliwość i wytrwałość prowadzą do pożądanego rezultatu i sukcesu na dłuższą metę. Jeśli dostaniesz milion za nic, to wydasz go na nic. Ciężko na to pracując, człowiek uczy się zachowywać i wyolbrzymiać to, co zainwestował. Biznes partnerski to szkoła specjalna. Muszę się jeszcze wiele nauczyć. Do każdej osoby jest podejście. Ja i moi partnerzy nieustannie wymieniamy się doświadczeniami, próbujemy rzeczy, które sprawdzają się u drugiej osoby.
Bycie partnerem krajowym oznacza odpowiedzialność za wielu uczestników. Większość ludzi w regionie nie śledzi rozwoju projektu przez cały czas, odwiedzają stronę internetową raz w miesiącu i zadają sobie różne pytania. Zadaniem partnera krajowego jest udzielenie krótkiej informacji i szybkie znalezienie rozwiązania problemu w każdym przypadku. Jestem łącznikiem pomiędzy partnerami w moim regionie a całym zespołem SOLARGROUP. Podobnie jak wszyscy partnerzy krajowi, muszę się zastanowić, co przyniesie korzyści i co pozwoli rozwinąć projekt bardziej tutaj. Zamierzam zjednoczyć trzy regiony niemieckojęzyczne i stworzyć sieć dystrybucji w Niemczech w celu rozpowszechniania produktów.
Ale nadal marzę o swobodnym podróżowaniu po świecie i dążę do tego z dnia na dzień. Wszystkim, którzy dopiero zamierzają dołączyć do firmy, chciałbym powiedzieć: działajcie tak długo, jak możecie i na ile starczy wam sił. Skup się na swoim celu, a ścieżka sama się ujawni.