Prosta formuła sukcesu | historia partnera Dimitar Dimitrov
14 marca 2022
Nazywam się Dimitar Dimitrov, jestem partnerem krajowym SOLARGROUP w Bułgarii. Mieszkam w mieście Stara Zagora, z wykształcenia jestem inżynierem.
Moje życie zawodowe nie było perspektywiczne i szukałem projektu technologicznego, którym mógłbym się równolegle zajmować - sensownego i dającego stabilność finansową. W ten sposób dowiedziałem się o projekcie Silniki Duyunova. Napisałem do Aleksandra Manzhuli na Facebooku, aby dowiedzieć się więcej o projekcie. Spędziłem trzy dni na zapoznawaniu się z informacjami i wszystko mi się podobało. Następnie skonsultowałem się z ludźmi z Bułgarii, którzy zajmują się poważnym biznesem sieciowym, i oni powiedzieli mi, że jest to obiecujący projekt. Od razu w to uwierzyłem i oczy mi się zaświeciły.
Postawiłem sobie za cel kupienie jak największej liczby udziałów. Założyłem grupę na Facebooku i zacząłem publikować informacje o projekcie. W pierwszym tygodniu w grupie było już 500 osób. Na początku nie było nic dla Bułgarii; wszystkie materiały były w języku rosyjskim. Sam je tłumaczyłem, publikowałem i nagrywałem materiały wideo.
Wyniki pojawiły się natychmiast!
Zarówno wtedy, jak i teraz poświęcam temu projektowi 5-6 godzin w dni powszednie. W weekendy trochę więcej, bo na razie pozostają moje oficjalne obowiązki zawodowe. Ale ja jestem pracoholikiem, nie żałuję czasu na projekt, w który wierzę. Wiem, że otworzy mi to drogę do zapewnienia w przyszłości pasywnego dochodu dla całej rodziny.
Myślę, że to jest główna rzecz, która pomogła mi przyciągnąć inwestorów i partnerów: wiara w projekt. Szukałem takich ludzi, z ogniem w oczach. Mój idealny partner to ktoś, kto swoją pewnością siebie motywuje innych.
Każdy jest inny, każdy ma inne ideały. Na przykład w Bułgarii ludzie nie są zbyt ufni i nie lubią ulegać naciskom. Dlatego dobrze sprawdzają się tu rekomendacje - "poczta pantoflowa", łatwiej jest działać poprzez znajomych. Przyciąganie dużej liczby osób jest dla mnie priorytetem w pracy. Aby to zrobić z powodzeniem, potrzebne są trzy rzeczy:
1. Dobrze znać produkt.
2. Być pewnym tego, że projekt osiągnie swój cel.
3. Być konsekwentnym i wytrwałym.
Teraz tworzę codziennie kanał informacyjny, odpowiadam na pytania i biorę udział w webinariach. Raz w tygodniu, w środy, sam prowadzę webinarium na temat: prezentacja projektu + najważniejsze wiadomości z tygodnia.
Nie wiem, na czym polega sekret udanego biznesu partnerskiego. Wierzę, że jeśli wierzysz w to, co robisz, osiągniesz sukces. Wierzę w swoją pracę i lubię mieć wszystko pod kontrolą. Projekt Silniki Duyunova to moja obsesja.
Im więcej jest osób zaangażowanych w biznes partnerski, tym lepiej. Firma udziela odpowiedzi na wszelkie pytania, trzeba tylko wszystko przeczytać i przeanalizować. Są ludzie, którzy już od dawna działają w sieci, ale myślą: "Opowiedziałem im wszystko o projekcie, teraz wszyscy o nim wiedzą i nie ma już nic do roboty". Nie jest to prawdą. Najtrudniejsze jest ciągłe motywowanie ludzi, ładowanie ich energią. Znalezienie rozwiązań umożliwiających powrót do projektu osób, które z jakiegoś powodu stały się nieaktywne. W tym celu wykorzystuję promocje firmowe. Na przykład promocja, która umożliwiła inwestorom z zaległymi płatnościami udział w projekcie na warunkach obowiązujących na etapie, na którym się zatrzymali, sprawiła, że wiele osób wróciło do projektu i przyczyniła się do zwiększenia aktywności.
Teraz, kiedy w firmie wszystko idzie tak dobrze, osobom, które do nas dołączają i chcą rozwijać swój biznes partnerski, mogę dać tylko jedną radę: bądźcie pewni. Siebie, projektu i jutra. Mamy ku temu wszelkie powody.
Moje życie zawodowe nie było perspektywiczne i szukałem projektu technologicznego, którym mógłbym się równolegle zajmować - sensownego i dającego stabilność finansową. W ten sposób dowiedziałem się o projekcie Silniki Duyunova. Napisałem do Aleksandra Manzhuli na Facebooku, aby dowiedzieć się więcej o projekcie. Spędziłem trzy dni na zapoznawaniu się z informacjami i wszystko mi się podobało. Następnie skonsultowałem się z ludźmi z Bułgarii, którzy zajmują się poważnym biznesem sieciowym, i oni powiedzieli mi, że jest to obiecujący projekt. Od razu w to uwierzyłem i oczy mi się zaświeciły.
Postawiłem sobie za cel kupienie jak największej liczby udziałów. Założyłem grupę na Facebooku i zacząłem publikować informacje o projekcie. W pierwszym tygodniu w grupie było już 500 osób. Na początku nie było nic dla Bułgarii; wszystkie materiały były w języku rosyjskim. Sam je tłumaczyłem, publikowałem i nagrywałem materiały wideo.
Wyniki pojawiły się natychmiast!
Zarówno wtedy, jak i teraz poświęcam temu projektowi 5-6 godzin w dni powszednie. W weekendy trochę więcej, bo na razie pozostają moje oficjalne obowiązki zawodowe. Ale ja jestem pracoholikiem, nie żałuję czasu na projekt, w który wierzę. Wiem, że otworzy mi to drogę do zapewnienia w przyszłości pasywnego dochodu dla całej rodziny.
Myślę, że to jest główna rzecz, która pomogła mi przyciągnąć inwestorów i partnerów: wiara w projekt. Szukałem takich ludzi, z ogniem w oczach. Mój idealny partner to ktoś, kto swoją pewnością siebie motywuje innych.
Każdy jest inny, każdy ma inne ideały. Na przykład w Bułgarii ludzie nie są zbyt ufni i nie lubią ulegać naciskom. Dlatego dobrze sprawdzają się tu rekomendacje - "poczta pantoflowa", łatwiej jest działać poprzez znajomych. Przyciąganie dużej liczby osób jest dla mnie priorytetem w pracy. Aby to zrobić z powodzeniem, potrzebne są trzy rzeczy:
1. Dobrze znać produkt.
2. Być pewnym tego, że projekt osiągnie swój cel.
3. Być konsekwentnym i wytrwałym.
Teraz tworzę codziennie kanał informacyjny, odpowiadam na pytania i biorę udział w webinariach. Raz w tygodniu, w środy, sam prowadzę webinarium na temat: prezentacja projektu + najważniejsze wiadomości z tygodnia.
Nie wiem, na czym polega sekret udanego biznesu partnerskiego. Wierzę, że jeśli wierzysz w to, co robisz, osiągniesz sukces. Wierzę w swoją pracę i lubię mieć wszystko pod kontrolą. Projekt Silniki Duyunova to moja obsesja.
Im więcej jest osób zaangażowanych w biznes partnerski, tym lepiej. Firma udziela odpowiedzi na wszelkie pytania, trzeba tylko wszystko przeczytać i przeanalizować. Są ludzie, którzy już od dawna działają w sieci, ale myślą: "Opowiedziałem im wszystko o projekcie, teraz wszyscy o nim wiedzą i nie ma już nic do roboty". Nie jest to prawdą. Najtrudniejsze jest ciągłe motywowanie ludzi, ładowanie ich energią. Znalezienie rozwiązań umożliwiających powrót do projektu osób, które z jakiegoś powodu stały się nieaktywne. W tym celu wykorzystuję promocje firmowe. Na przykład promocja, która umożliwiła inwestorom z zaległymi płatnościami udział w projekcie na warunkach obowiązujących na etapie, na którym się zatrzymali, sprawiła, że wiele osób wróciło do projektu i przyczyniła się do zwiększenia aktywności.
Teraz, kiedy w firmie wszystko idzie tak dobrze, osobom, które do nas dołączają i chcą rozwijać swój biznes partnerski, mogę dać tylko jedną radę: bądźcie pewni. Siebie, projektu i jutra. Mamy ku temu wszelkie powody.