Rozmowa z partnerem krajowym | Johann Butschbach

Rozmowa z partnerem krajowym | Johann Butschbach

Kontynuujemy rubrykę „Rozmowa z partnerem krajowym”. Krajowi przedstawiciele SOLARGROUP to wybitne osoby, ktÓre reprezentują naszą firmę w rÓżnych krajach świata. Specjalnie dla uczestnikÓw projektu przedstawiają historię swojej kariery, opowiadają o tajemnicach sukcesu i odkrywają perspektywy projektu w rÓżnych krajach.

Bohaterem dzisiejszego postu jest Johann Butschbach, krajowy partner SOLARGROUP w Niemczech.

Johann, opowiedz nam o sobie

Urodziłem się w Kazachstanie, dorastałem na Syberii, a od prawie 25 lat mieszkam w Niemczech. MÓj dom znajduje się na obrzeżach Hamburga. Miasto to jest znane na całym świecie jako jeden z innowacyjnych centrÓw w Europie. W ciągu swojego życia uczestniczyłem w wielu szkoleniach, rozwijających zarÓwno techniczne, jak i „miękkie umiejętności”, a także uzyskałem dyplom z inżynierii samochodowej. Potem rozpoczęła się moja droga kariery i poszukiwanie siebie w tym świecie.

W 2004 roku zapoznałem się z biznesem sieciowym. Ten kierunek zafascynował mnie nieograniczoną możliwością kształtowania swojego życia tak, jak sobie to wyobrażałem. Niesamowity impuls, jaki dostałem, skłonił mnie do nieustannego podążania tą drogą, pomimo trudności i niepowodzeń, jakie napotkałem na początku podrÓży.

Co wspierało Cię w tych trudnych chwilach?

Wszystkim, ktÓrzy są teraz w podobnej sytuacji, chciałbym polecić film „Coach Carter”. SzczegÓlnie interesująca jest scena (1:43 min.), ktÓra odpowiada na najważniejsze pytanie: „Czego boisz się najbardziej?” - „Naszym największym lękiem jest stać się nieskończenie silnym!” To znaczy, że zatrzymuje nas wewnętrzny lęk przed fundamentalną zmianą względem jego środowiska.

Dziś mogę powiedzieć, że przekształcenie gąsienicy w motyla wymaga wielkiej siły woli. Poza tym, ten proces wymaga czasu. Każdy człowiek posiada jakiś punkt wyjścia i umiejętności, co ma kluczowe znaczenie w osiągnięciu celu. Dzięki nastawieniu psychicznemu na sukces wszystko się uda! Jest to najtrudniejsze zadanie - nastawiać się na zwycięstwo raz po raz, podczas gdy droga obfituje w przeszkody, o ktÓre można się potknąć.

Jak trafiłeś do SOLARGROUP?

Na początku 2016 roku czynnie zaangażowałem się w projekty internetowe i w tym samym czasie obejrzałem pierwszy film z jazd prÓbnych na rowerze elektrycznym z kołem motorowym Duyunova. Uderzyły mnie niezwykłe wyniki testÓw. Więc wpadłem na pomysł założenia własnego biznesu, ujrzawszy potencjał tego produktu.

W maju 2017 roku, na jednym z czatÓw, otrzymałem informację o rozpoczęciu nowego projektu związanego z autorem tego samego koła motorowego. Tak rozpoczęła się moja podrÓż z projektem „Silniki Duyunova”.

Co pomogło Ci zostać krajowym partnerem SOLARGROUP?

Dzisiaj jestem krajowym partnerem firmy w Niemczech dzięki wielu czynnikom.
Bardzo pomaga mi niezwykła wytrwałość, dzięki ktÓrej dążę do celu bez względu na wszystko. Ponadto, moi sprzymierzeńcy to pracowitość i pozytywne działanie.
Ale być może najważniejsza jest moja wiara w to, że projekt jest wartościowy. Byłem w stanie wyjaśnić samemu sobie, dlaczego ludzie potrzebują projektu „Silniki Duyunova”. W ten sposÓb zyskałem wsparcie innych osÓb, ktÓre wniosły do naszego zespołu ważne umiejętności, a to z kolei umożliwiło mu rozwÓj.

Co uważasz za wyjątkowe w tym projekcie?

Jeszcze przed przystąpieniem do projektu intuicyjnie zdałem sobie sprawę, że technologia „Slavyanka” przyniesie nieuniknione zmiany w naszym świecie. Jednocześnie miałem okazję wziąć czynny udział w tych zmianach i podążać nową ścieżką, ktÓrej poszukiwałem od dawna. Poczucie jedności z moim zespołem, zdecydowanymi i odnoszącymi sukcesy partnerami to najlepsza motywacja do dalszego samorozwoju.

Na zakończenie chciałbym powiedzieć z całym przekonaniem, że wszyscy uczestnicy projektu wiele zyskają. Ci, ktÓrzy obecnie przejawiają aktywność, już teraz czerpią radość ze swojego finansowego sukcesu. Ci, ktÓrzy pozostają bierni, odniosą sukces wtedy, gdy projekt zostanie zrealizowany. Nawet sceptycy, jak tylko wyprodukowane zostaną pierwsze przemysłowe partie ze „Slavyanką”, będą jeszcze mieć czas, aby dołączyć do klubu odnoszących sukcesy inwestorÓw.

WspÓlnie zmieńmy nasz świat i uczyńmy go takim, jaki był nam pierwotnie dany, aby żyć w harmonii z naturą!