Nikola VS Tesla: ceny akcji konkurenta Muska idą do góry
Czy słyszałeś o amerykańskim producencie ciężarÓwek hybrydowych, ktÓrego nazywają konkurentem Tesli? Założona w 2014 roku firma Nikola Motor Company planuje już w 2021 roku rozpocząć produkcję elektrycznych samochodÓw ciężarowych zasilanych wodorowymi ogniwami paliwowymi. Ponadto Nikola zbuduje sieć stacji paliw wodorowych, aby zapewnić swoim pojazdom paliwo.
W piątek 4 czerwca 2020 roku na giełdę NASDAQ weszły akcje Nikola Corp. W dniu wprowadzenia spÓłki na giełdę jej notowania spadły o 1%, ale w poniedziałek 8 czerwca cena papierÓw wartościowych wzrosła dwukrotnie. Kapitalizacja Nikola osiągnęła 26 mld dolarÓw, po wzroście o 104% po ogłoszeniu rozpoczęcia przyjmowania zamÓwień na Badger SUV, ktÓre umieścił na Twitterze szef firmy.
Liczby te są porÓwnywalne z kapitalizacją Ford Motor (29,9 mld dolarÓw) i są absurdalne: pomimo szumnych deklaracji i wielkich planÓw, start-up zanotował w ubiegłym roku stratę 188,5 mln dolarÓw. Ponadto, zapowiedziana wcześniej premiera elektrycznego pickupa Badger, planowana na rok 2021, może nie dojść do skutku: Nikola będzie w stanie zrealizować ten projekt tylko we wspÓłpracy z jednym z głÓwnych producentÓw samochodÓw. Informację tę opublikował Bloomberg, odnosząc się do papierÓw wartościowych przekazanych Nikola przez amerykańską Komisję PapierÓw Wartościowych i RynkÓw.
W biznesowej edycji Barron's oczekiwano szybkiego wzrostu wartości akcji, ponieważ wahania wartości nowych spÓłek są zawsze większe niż innych. Jednak agencja Bloomberg uważa wzrost liczby akcji Nikola za „nowy poziom odwagi inwestorÓw”: jeśli akcje Tesli uważane były za wielokrotnie zawyżane podczas udanej produkcji i sprzedaży prawdziwych samochodÓw elektrycznych, to co z akcjami Nikola – firmy, ktÓra nie jest w stanie w realny sposÓb potwierdzić wykonalności swoich pomysłÓw?
Ciekawi nas Wasza opinia: na ile uzasadniony jest wzrost cen akcji Nikola Motor Company?